Katarzyna Hawryluk
Nasz towar eksportowy, czego szczerze żałują wszystkie krainy geograficzne, którym dane było ją poznać. Ukryła się przed natarczywymi wielbicielami daleko na północy. Chętnie szura piórkiem swej ultrazaawansowanej maszyny, spełniając mimochodem marzenia młodych czytelników o książce dobrze ilustrowanej. Nawet obrączka ze złota jej w tym nie przeszkadza.